piątek, maja 31

Realizacja projektu pracy semestralnej

Realizację projektu pracy semestralnej rozpoczęłam od zrobienia rajstop. Wykonałam tekturową nogę, na którą naciągnęłam nogawkę białych rajstop, a następnie pomarańczowym silikonem budowlanym narysowałam strukturę skrzydeł ważki. Efekt prezentuje się całkiem nieźle, mimo, że wyciskanie silikonu z pistoletu jest dość ciężkie i nieprecyzyjne. Jednak zależało mi na osiągnięciu wypukłości żyłek, a taki efekt nie łatwo osiągnąć przez zwykłe malowanie akrylem.



Kolejnym etapem był zakup białego body z długimi rękawami. Zaczęłam od obcięcia ich i uformowania z kleju spiczastych ramion, czego nie da się zrobić w przypadku body na cienkich ramiączkach. Następnie wycięłam dość głęboki dekolt z przodu i na plecach, gdyż tył będzie mieć formę ciasno zawiązanego gorsetu. Później body przesmarowałam wikolem i uformowałam zakładki, które mają imitować strukturę pancerza wybranej przeze mnie ważki. Po wyschnięciu, sztywna skorupa była gotowa do malowania.









Dalszy ciąg pracy już na dniach.

poniedziałek, maja 27

Pierwsze kroki w stronę pracy semestralnej

Jak już pisałam wcześniej, tematem pracy semestralnej w tym roku jest makro świat. Zadanie polega na tym, żeby jak najlepiej oddać fakturę wybranego stworzenia. Ja zdecydowałam się na kolorową ważkę.  Oto zdjęcie mojej inspiracji.

Etap projektowania kostiumu. Mój pomysł to przylegający kombinezon oraz rajstopy z silikonową siatką, która imituje fakturę ze skrzydeł ważki. Fryzura to wysoki tapir, który mam nadzieję, lepiej będzie się prezentował na modelce niż na projekcie :p.
Wstępne pomysły na makijaż, które będę ćwiczyć jutro na zajęciach.

To tyle jeśli chodzi o początki mojej pracy, a za parę dni pokażę jej kolejne etapy.

poniedziałek, maja 20

Anatomia

Ostatnie zaliczenie z charakteryzacji było ostatnim w tym semestrze, co przypomniało mi o nieuchronnie zbliżającej się pracy semestralnej. Jednak dziś jeszcze skupię się na zadaniu z anatomii, które było dość łatwe i przyjemne. Polegało ono na namalowaniu mięśni na określonym kawałku ciała w formie body paintingu. Ja wybrałam sobie szyję i dekolt. Zadanie było proste, więc żeby nam je lekko skomplikować, trzeba było wymyślić tzw. tło do tego zaliczenia. Moim pomysłem była kobieta w SPA, a modelką była Kasia Markiewicz.











poniedziałek, maja 13

Postać w obrazie

Kolejnym zaliczeniem z charakteryzacji, było wtopienie postaci w obraz. Najbardziej popularną techniką, było zrobienie dziury na twarz w płótnie, na którym został namalowany obraz. Ja postanowiłam zrobić trochę inaczej, przez co skomplikowałam sobie pracę, ale mimo tego byłam zadowolona z efektu. Zaczęłam od wybrania inspiracji, którą był poniżej przedstawiony obraz:
Następnie kupiłam ceratę, której włóknista faktura przypomina płótno, co miało na celu przybliżyć nam efekt autentycznego obrazu. Później najzwyczajniej namalowałam powyższy obraz na tej ceracie w powiększeniu, aby głowa modela była proporcjonalna do tła. Kolejnym krokiem było przecięcie ceraty na pół, gdyż moja wizja zakładała dwa tła: jedno za modelem, a drugie przed nim. Na tym etapie skończyła się moja praca w domu.

Powyższe zdjęcia przedstawiają mojego modela, którego profil został pomalowany tak jak na oryginalnym obrazie.
 A oto efekt końcowy. Pomalowany model znajduje się pomiędzy dwoma kawałkami pomalowanej ceraty.

poniedziałek, maja 6

MATERIA

Jedno z ostatnich zaliczeń, które miałam na zajęciach charakteryzacji polegało na wtopieniu fragmentu ciała w materiał. Brzmi dziwnie, lecz w praktyce okazało się bardzo przyjemnym zadaniem, jak nie moim ulubionym w tym roku. Zaczęłam od szukania pstrokatego materiału, który nie wymagałby masy pracy, a jednocześnie efektownie się prezentował. Gdy znalazłam idealną tkaninę, pozostało tylko porwać modela do szkoły i przenieść fragment materiału na twarz i rękę. Oto efekt mojej pracy:







czwartek, kwietnia 25

MAKRO ŚWIAT

Kolejna praca semestralna przede mną. Tym razem jej tematem jest MAKRO ŚWIAT, czyli m.in wodne glutki i ślimaki, pszczółki, bączki i motylki. Jak zwykle obiecałam sobie, że tym razem nie zostawię wszystkiego na ostatnią chwilę. Moja praca jest na etapie pierwszych pomysłów, szkiców i projektów, które pokażę już niedługo, a dzisiaj duuuużo inspiracji, które mają pobudzić mnie do działania!